Oto super magiczna mikstura, co to istne cuda ze skórą robi już w 24 godziny!
Lepsza od Photoshopa!!! 🙂
działa na:
- pryszcze, wypryski, zmiany skórne (tak te trudne też!)
- likwiduje przebarwienia skóry (mi zniknęła plamka, którą miałam od 3 lat na twarzy)
- wyraźnie robi coś ze zmarszczkami, gdzieś sobie idą i nie wracają
- skóra staje się jędrna, nawilżona i odzyskuje zdrowy koloryt
- na Twojej buzi dzieje się lepiej niż na obrazku z Madonną obok (!)
Ile lat na to czekałyśmy? I ile poszło pieniędzy na kremy i różne cud mazidła?
Spróbuj tego, a nie będziesz mieć więcej jakichkolwiek pytań!
Dlaczego masz mi wierzyć?
Bo to nie jest reklama, nic Ci nie sprzedaję.
Co zyskuję?
A to, że gdy zrozumiesz, że zawartość Twojej kuchni kryje w sobie najlepsze kosmetyki, przestaniesz się wreszcie truć tym całym chemicznym szajsem.
Jeśli nie wiesz, o czym mówię, to przeczytaj ten artykuł:[readon2 url=”https://instytutarete.pl/poczytaj/cialo/mydlarnia/346-trucizny-do-pielgnacji.html”]trucizny do pielęgnacji[/readon2]
No więc jak niektórym wiadomo od kilku miesięcy przeprowadzam eksperyment dosłownie na własnej skórze, z wykorzystaniem kosmetyków naturalnych własnoręcznie robionych w roli głównej.
Efekt tego eksperymentu jest taki, że po 3 miesiącach niezbyt sumiennego stosowania moja skóra wróciła do wyglądu, z którym jak myślałam, pożegnałam się kilka lat temu – i już teraz nikt mi nie wierzy ile mam lat (oprócz mojej matki)
Poniżej podaję listę składników, których użyłam w swoim eksperymencie.
ale zanim zaczniesz…
Po pierwsze dobrze przygotuj skórę.
Może to oczywiste, ale naprawdę dobrze ją umyj. Do potencjalnego demakijażu zachęcam, by używać oliwy z oliwek.
Potem tonizacja skóry najlepiej octem jabłkowym z wodą różaną.
Oczywiście miej na względzie różne swoje alergie i sprawdź, czy nie masz uczulenia, na któryś ze składników.
Jeśli chodzi o proporcje, to rzecz jasna rozmawiamy o JEDNORAZOWEJ porcji, którą przygotowujesz tuż przed nałożeniem. A ponieważ masz do pokrycia jedynie twarz i okolice, to wszystkiego lejesz dosłownie po przysłowiowej kropelce, w równych ilościach (tak na oko).
No i wytęskniony PRZEPIS… Może tak podany w internecie na talerzu nie robi wrażenia…aż do wystąpienia pierwszych efektów…
Więc żeby aurę tego wiekopomnego wydarzenia nieco polepszyć…
…wyobraź sobie, że jesteśmy na magicznej polanie w lesie oświetlonej tylko światłem świetlików…
…a ja podaję Ci świecącą magicznym wewnętrznym światłem fiolkę wyrzeźbioną z kryształu…
…i szeptem zdradzam Ci sekret jej zawartości…
oto on:
1 Olej kokosowy. Olej posiada właściwości nawilżające, może być stosowany na skórę całego ciała a także jako maseczka lub serum na włosy. Wspomaga gojenie się ran, hamuje pojawianie sie plam na skórze, działa łagodząco przy chorobach skóry (egzemy), spowalnia starzenie i opóźnia powstawanie zmarszczek, nawilża i wygładza skórę.
2 Olej arganowy. W kosmetologii olej arganowy jest nieoceniony głównie ze względu na swoje działanie odmładzające. Zawarta w oleju arganowym witamina F przyśpiesza gojenie ran, oparzeń, owrzodzeń, odleżyn, odmrożeń. Hamuje zmiany zwyrodnieniowe i rogowacenie gruczołów łojowych, zapobiega zaczopowaniu ujść gruczołów łojowych.
3 Biszolin. Bisholin jest naturalnym koncentratem balneologicznym, wydobywanym z dna oceanu z głębokości 2,5 km. Jego przyswajalność przez skórę i błony śluzowe sięga blisko 100%. Przenikając przez skórę działa na poziomie komórkowym. usuwa złogi szkodliwych substancji oraz toksyn. Jest wysokowysyconym źródłem mikroelementów dla skóry i tkanek podskórnych
4 Olej rycynowy. Olej rycynowy był stosowany już kilka tysięcy lat temu, jako cudownie działający środek. Różnego rodzaju brodawki, wypryski i plamy na skórze mają zniknąć jeżeli się będzie je nacierało rano i wieczorem olejem rycynowym. Olej rycynowy pielegnuje paznokcie, włosy, brwi i rzęsy.
Kolejne składniki, nie wydają się być aż tak bardzo niezbędne, jednakże zachowując ścisłość z prawdą naukową podaję pełen skład receptury, której używałam
5 Kwas hialuronowy. Ja używałam 1% żelu, ale myślę, że dla cer bardziej dojrzałych można poeksperymentować z większymi stężeniami. W młodej skórze kwasu hialuronowego jest pod dostatkiem, co gwarantuje jej sprężystość i gładkość. Niestety, z wiekiem ilość kwasu maleje. Starzejąca się skóra traci zdolność wiązania wody i powstają zmarszczki. Zazwyczaj kosmetyki z HA są mniej skuteczne, bo działają tylko w powierzchniowej warstwie naskórka. Jedna zastosowanie wyżej wspomnianego biszolinu, który drenuje głęboko tkanki (używany jest przy terapiach kości i stawów) – całkowicie zmienia sytuację.
6 Woda różana. Hydrolat różany wytwarzany jest z płatków róży i posiada przyjemny różany aromat. Przywraca naturalną równowagę skóry, łagodzi zaczerwienienia, pomaga zmęczonym oczom, regeneruje skórę przesuszoną i wrażliwą, spłyca zmarszczki. Używana jest w cukiernictwie do robienia ciast i kremów 🙂
7 Kadzidło z drzewa sandałowego (w proszku) z kurkumą – zmieszane ze sobą w proporcjach 50/25 (części wagowych). Ayurveda zachwala proszek sandałowca jako najlepszy kosmetyk do cery od którego znikają wszelkiego rodzaju wypryski, a cera nabiera pięknego blasku. Mieszanka sandałowca z kurkumą i wodą różaną robią to, czego żaden krem nie dokona 🙂 Tylko żebyśmy mieli jasność – nie kadzidło co pachnie sandałowcem, tylko sproszkowany sandałowiec.
Czy trzeba te składniki dodać wszystkie? Nie, nie trzeba. Każdy z elementów powyższej mieszanki zastosowany na skórę działa na nią zbawiennie i błogosławiennie – sam z siebie.
Jednak jeśli chcesz efektu, który każe photoshopowi klęczeć i jęczeć z zachwytu, to proponuję jednak zastosować się do listy powyższych ingrediencji…
Jeszcze raz powtórzę: WSZYSTKIEGO W MNIEJ WIĘCEJ RÓWNYCH ILOŚCIACH, choć z głową :). bo kadzidła dawałam po prostu duużą szczyptę i oleju kokosowego może ciut więcej – jako bazy; olej kokosowy w temperaturze pokojowej ma co prawda konsystencję jak twarde masło, ale w trakcie mieszania (zwłaszcza jak to robisz palcami, do czego serdecznie zachęcam) zawsze się rozpuszcza.
Więc konsystencja jaką otrzymasz to gęsty olej, w dodatku mocno pomarańczowy 🙂
[dropcap cap=”PS.”]Uwagi Techniczne: Powyższej mikstury używaj raczej na noc – mieszanka sandałowca z kurkumą ma jaskrawo pomarańczowy kolor.
Dodatkowo będziesz się świecić od olei, które powolutku wchłaniają się, karmiąc Twoją skórę tym co jej naprawdę potrzebne.
Mikstura jest półpłynna, ma raczej konsystencję serum – nie potrzeba jej nakładać bardzo grubą warstwą.[/dropcap]
No i na koniec fundamentalne pytanie, gdzie to wszystko kupić?
Jak wspominałam, to nie jest artykuł sponsorowany, więc odsyłam Was np do:
- sklepu spożywczego ze stoiskiem „kuchnie świata”. Tam napewno znajdziesz olej kokosowy (12zł), oliwę z oliwek (16-28zł), wodę różaną (7zł) i kurkumę (2,5zł)
- polskie serwisy aukcyjne, zwłaszcza na allegronie znajdziesz w zasadzie wszystkie potrzebne Ci składniki, zwłaszcza kadzidło sandałowe (9zł), czy biszolin (16zł)
- sklepy internetowe z naturalnymi składnikami do robienia kosmetyków. Tam znajdziesz takie dziwności jak kwas hialuronowy (9zł) etc
- apteka – olej rycynowy, (butelka 7zł)
- targi medycyny naturalnej
Każdy ze składników to koszt zaledwie paru złotych -(podaję orientacyjne ceny, po jakich ja to kupowałam), no może oprócz oleju arganowego (ok 50zł- 250ml), który jest nadroższy w całym zestawie. Jednak nie potrzebujesz go dużo (np butelka 250ml zaspokoi Twoje potrzeby na ponad rok).
Olej arganowy można SWOBODNIE zamienić oliwą z oliwek, która nazywana jest złotem Italii, podobnie jak olej arganowy nazywany jest złotem Maroka. Ale nie ma co tu kryć, nic nie pobije oleju arganowego w jego właściwościach przeciw starzeniowych.
Spis treści
Toggle