Wiemy już, że każdy posiada osobowość, duszę i wyższą jaźń. Postaram się zobrazować w jaki sposób jesteśmy z tymi jaźniami połączeni oraz powiedzieć parę słów o gęstościach subtelnych. Trudno jest to przedstawić jednoznacznie, ponieważ gęstości subtelne są pojęciem dosyć abstrakcyjnym, jednak przy odrobinie wyobraźni i własnych wglądów szybko można się w tym połapać.
Jak już wiadomo, mamy osobowość, duszę i wyższą jaźń. Razem trzy jaźnie, z których się składamy. Każda z tych jaźni zbudowana jest z czterech ciał subtelnych. Najłatwiejsze do zrozumienia tego zagadnienia, bo najpowszechniej znane, są ciała, z których składa się osobowość. Nie będę się o nich specjalnie rozpisywał, bo wiedza ta jest ogólnie dostępna i wystarczy poszukać w internecie. Przybliżę tylko w kilku słowach na czym ich obecność polega.
Za pracę tych ciał odpowiadają poszczególne czakry.
Pierwsze ciało, to ciało fizyczne (gęstość fizyczna), za które odpowiada czakram podstawy. Jest to otaczająca nas, namacalna materia – kwiaty, drzewa, inni ludzie, zwierzęta, wszystko, co fizyczne i widoczne gołym, nawet nie wprawionym okiem.
Drugie ciało, to ciało eteryczne (gęstość eteryczna), za którego pracę odpowiada czakram sakralny. Są to otaczające nas energie, prana. W tej gęstości następuje wymiana energii pomiędzy różnymi istotami, ludźmi, zwierzętami. Tutaj również wcielają się i żyją wszelkiej maści duszki leśne, ferie, krasnoludki i inne lekkie eteryczne istoty, a także duchy zmarłych (którzy z jakichś powodów nie zakończyli wcielenia, tylko nadal przebywają w gęstości eterycznej), których na ogół nie widzimy, ale czasami można wyczuć ich obecność.
Trzecie ciało, to ciało astralne (gęstość astralna), za które odpowiadają czakramy splotu słonecznego i serca. W tej gęstości znajdują się wszelkiej maści krainy astralne, przenosimy się do niej w czasie snów, możemy wtedy spotykać różnych ludzi (ich ciała astralne), rozmawiać z nimi. Wszystko, co przeżywamy, co wywołuje nasze emocje, lub porusza uczucia, odbywa się właśnie w tej gęstości. Jeśli myślimy o kimś nadając temu charakter emocjonalny/uczuciowy, wtedy nasze ciało reaguje z ciałem danej osoby. Przez działanie tego ciała, a dokładnie przez emocje, powstaje karma.
Czwarte ciało, jest to ciało mentalne (gęstość mentalna), za które odpowiadają czakramy gardła i trzeciego oka i częściowo korony. Gęstość ta jest najbardziej „lotna” z wszystkich gęstości osobowości. Tutaj mają miejsce wszelkiej maści analizy, ustalenia, obliczenia. Jest to gęstość, która w swoich górnych granicach przechodzi w gęstość dusz.
To była krótka charakterystyka poszczególnych ciał osobowości i przypisanych im czakramów. Jednak zarówno dusza, jak i wyższa jaźń posiadają ich odpowiedniki w swoich gęstościach. Także nie tylko osobowość składa się z czterech ciał, ale po cztery ciała i siedem czakramów, posiada również dusza, jak i wyższa jaźń. Czyli u osobowości mamy cztery ciała (fizyczne, eteryczne, astralne, mentalne), u duszy mamy kolejne cztery (przyczynowe, budhialne, atmaniczne i ponadatmaniczne), oraz cztery ciała wyższej jaźni (adi, 10, 11, 12 – trzy ostatnie nazwy raczej nie mają, przynajmniej ja nie znam).
Ciało przyczynowe (ciało piąte), to odpowiednik ciała fizycznego osobowości. Jest to ciało materialne duszy, które w zależności od jej gatunku może wyglądać różnie (anioł, elf, człowiek, smok…).
Ciało budhialne (ciało szóste), to odpowiednik ciała eterycznego osobowości. Wymiana energii w gęstości dusz.
Ciało atmaniczne (ciało siódme) odpowiada ciału astralnemu osobowości. Uczucia duszy.
Ciało ponadatmaniczne (ciało ósme) natomiast odpowiada ciału mentalnemu osobowości. Umysł duszy.
Mamy jeszcze ciało adi (ciało dziewiąte), które jest ciałem materialnym wyższej jaźni. Wyższe jaźnie nie posiadają jednak gatunku. Ja osobiście widzę je jako takie duże, eliptyczne jaźnie, które nie posiadają żadnych znaków szczególnych. Jedyne, co je odróżnia, to emanacja osobistej energii, może czasami kolor.
Najwyższym znanym obecnie ciałem, jest nasze wspólne ciało trzynaste (źródło miłości), w którym wszyscy jesteśmy położeni jeden obok drugiego. Ciało to zbudowane jest z najwyższej do tej pory znanej energii – energii miłości.
Teraz pytanie, jak poszczególne jaźnie i ciała mają się do siebie? Dobrze przedstawia to rysunek mojego autorstwa 😉
Legenda:
F – ciało fizyczne, osobowość
D – dusza
WJ – wyższa jaźń
NJ – nadjaźń, iskierka w źródle miłości
Kiedy iskierka schodzi ze źródła do poziomu wyższej jaźni, tworzy w ten sposób z własnych energii ciało w tych gęstościach (9-12). Tym samym żeby wytworzyć duszę, wydziela część własnych energii z poziomu wyższej jaźni i zaniża ich wibrację, tworząc tym samym w niższych gęstościach duszę (5-8). Kiedy dusza chce się wcielić do materii fizycznej, musi wydzielić część własnych energii i zaniżyć ich wibracje tworząc tym samym osobowość (1-4).
W praktyce wygląda to trochę jak rosyjska matrioszka. Mamy wyższą jaźń, w niej zawiera się dusza, w duszy zawiera się osobowość (jak na rysunku powyżej). To takie najprostsze zobrazowanie połączenia międzyjaźniowego. Teraz pójdziemy krok dalej dodając do tego poszczególne ciała.
Autor: Rozalia Garlicka
Na tym rysunku mamy przedstawione kolejne ciała i gęstości od pierwszej do trzynastej.
1-4 osobowość
5-8 dusza
9-12 wyższa jaźń
13 źródło
Wszystkie nasze jaźnie i ciała są ze sobą nieustannie połączone kanałem miłości.
Do opisania tego kanału trzeba użyć trochę swojej wyobraźni oraz kolejnych rysunków
Kanał miłości jest to kanał scalający wszystkie trzy jaźnie oraz wszystkie trzynaście ciał danej iskierki. Idzie on zarówno „pionowo” (jak na rysunku powyżej) przez wszystkie czakry osobowości, duszy i wyższej jaźni, ale również w „poziomie”.
Pamiętacie jak pisałem, że przed każdą sesją trzeba zwrócić szczególną uwagę na serce? Otóż przez serce mamy kontakt z wszystkimi jaźniami. Serce jest to jakby jedna wspólna czakra dla wszystkich pozostałych jaźni. Przez ten czakram idzie kanał serca (kanał miłości). Dlatego do złapania kontaktu z własną duszą i wyższą jaźnią niezmiernie ważne jest aby ten kanał był czysty, drożny i nie miał przekierowań do innych istot. Tylko wtedy możemy mieć pewność, że sesja będzie przebiegała bez zakłóceń. Także otwarcie serca, prosimy miłość o scalenie z duszą i wyższą jaźnią oraz o oczyszczenie kanału.
Jak pisałem, kanał miłości leci zarówno w „pionie” przez wszystkie czakry i ciała kolejnych jaźni, oraz w „poziomie” przez serce osobowości, duszy i wyższej jaźni. To jest jakby jeden i ten sam kanał, tylko trochę brakuje wymiarów żeby to zobrazować na jednym rysunku (stąd rysunki z kilku perspektyw). Starałem się ukazać jak to połączenie wygląda w „poziomie” i jest to mniej więcej tak:
Oczywiście dusza nie jest „do góry nogami”, ale przedstawione w taki sposób jest to myślę najbardziej zrozumiałe.
Dochodzi tutaj element połączenia pomiędzy koroną osobowości i podstawą duszy, oraz koroną duszy i podstawą wyższej jaźni. Otóż jest to jakby jeden i ten sam czakram, czyli czakram korony osobowości jest jednocześnie czakramem podstawy duszy, a czakram korony duszy, jest jednocześnie czakramem podstawy wyższej jaźni. Umownie jednak przyjmijmy, że czakramów jest po siedem, żeby dodatkowo nie mieszać.
Ostatnim połączeniem jest połączenie na poszczególnych czakramach pomiędzy jaźniami. Wygląda to tak:
Oczywiście ponownie przypominam, że dusza nie znajduje się „nad” nami w pojęciu fizycznym, tylko jest to pewna przenośnia. Znajduje się ona w wyższych gęstościach, a sam rysunek ma na celu zobrazowanie połączenia między czakrami kolejnych jaźni. Pionowy rysunek wydaje się tutaj najbardziej odpowiedni.
Także mamy połączenie z duszą i wyższą jaźnią, również na każdym poszczególnym czakramie. Połączenie znajduje się zarówno z przodu jak i z tyłu czakry. Często można to poczuć w trakcie sesji. Może być to, w zależności od tego, co się dzieje, ucisk, kłucie, ból, albo ciepło czy relaks. To, co czujemy w poszczególnych czakramach może być bardzo dobrą bazą do sesji.
Wspomnę jeszcze raz, że wszystkie te połączenia występują jednocześnie. Rysunki przedstawiają jedynie spojrzenie z różnych perspektyw.
Wiem, że to na początku to wszystko może wydawać się dosyć skomplikowane i chaotyczne, ale z czasem każdy jest to w stanie przyswoić i zrozumieć. Wystarczy popatrzeć czasami na te rysunki, poczuć to, co się na nich znajduje, a przede wszystkim praktykować kontakt i scalanie z duszą oraz wyższą jaźnią. Może być trudno, ale naprawdę warto, bo dzięki zrozumieniu tego, jak jesteśmy z naszymi jaźniami połączeni, zyskujemy większą świadomość, swobodę we wglądach oraz pewną lekkość w życiu codziennym, a co za tym idzie, lepsze scalenie z jaźniami.
autor: Piotr Kmieć
Strona na facebook: https://www.facebook.com/RozmowyZDuszami