Przejdź do treści

Medytacja JAM JEST z zasiewaniem wzoru doskonałości

Medytacja JAM JEST z zasiewaniem wzoru powrotu do doskonałości w przestrzeni ciała, umysłu i ducha.

spotykamy się w niedzielę (02.12 godz.20.00)
Wydział Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego  (Warszawa , ul. Karowa 18)
[readon2 url=”https://instytutarete.pl/aktualnosci/wieczory-z-medytacja/530-medytacja-jam-jest.html#mapka-dojazdu”]Mapka dojazdu[/readon2]

[readon url=”https://instytutarete.pl/aktualnosci/wieczory-z-medytacja/530-medytacja-jam-jest.html#rezerwacja”]Zarezerwuj miejsce na to spotkanie[/readon]

Co to jest JAM JEST?
Większości z Was raczej nie trzeba go przedstawiać. Ale dla tych, którzy nie wiedzą – najkrócej by rzec – to wewnętrzne oblicze Twojej boskości, wyrażające się pełną doskonałością w każdym przejawianym aspekcie.
Proponuję na początek zapoznać się z tym tekstem [readon2 url=”https://instytutarete.pl/poczytaj/afirmacje/251-afirmacje-jam-jest.html”]Afirmacje JAM JEST[/readon2]

ale po kolei…

Zacznijmy od naszego losu, czyli ścieżki życia i tego, którędy ona biegnie.
A ścieżka losu biegnie tak, jak każą jej Twoje decyzje, które podejmujesz na co dzień.
I mimo, że wydajemy się sobie tak bardzo rozintelektualizowani – tak bardzo w umyśle – to jednak tylko ok 3% wszystkich życiowych decyzji podejmujemy intelektualnie. Reszta podejmowana jest na podstawie odczuwanych w danym momencie emocji, których korzenie tkwią głęboko w zakamarkach Twojej podświadomości. Z tej prostej przyczyny C.G. Young powtarzał każdemu ze swoich pacjentów: “Dopóki nieświadomego nie uczynisz świadomym, rządzi to Twoim życiem, a Ty nazywasz to losem.”
A w nieświadomej przestrzeni Ciebie programy (czyli ścieżki myśli) bywają różne… jedne są konstruktywne i wspierają Cię, a inne nie za bardzo i w wyniku ich działania (czyli wpływu na procesy emocjonalne w określonych sytuacjach, które są “wyzwalaczem programu”) wciąż doświadczasz przeszkód – klasyczne “zawsze coś”.
Ta część siebie, której sobie nie uświadamiasz (dlatego nazywana jest pod-świadomością) zawiera w sobie wszystkie Twoje przemyślenia, decyzje, przysięgi z całego cyklu Twoich doświadczeń, ze wszystkich wcieleń…
Więc mówiąc obrazowo, jeśli np zdarzyło Ci się wcielenie mnicha, to możesz nosić w sobie przysięgę ubóstwa, jeśli zdarzyła Ci się wielka miłość, to możesz nosić w sobie obietnicę kochania “na zawsze” ( a sprawa się komplikuje, kiedy w cyklu wcieleń tych wielkich miłości było “kilka”… )

Skutek tego jest taki, że (nawiązując do przykładu powyżej) np kiedy chcesz zgromadzić majątek, to mimo wysiłków i starań pieniądze albo nie przychodzą do Ciebie albo tracisz je w wyniku różnych “przypadkowych zbiegów okoliczności”. I można naprawdę wiedzieć jak osiąga się sukces w tej materii, ale jak co do czego przyjdzie realny efekt rozjeżdża się nieco z zamiarem i dobrymi chęciami.
I wspomniane zjawisko dotyczy oczywiście wszystkich aspektów życia.
Jedna z moich studentek podświadomość i programy w niej zawarte nazwała aż “moje wewnętrzne zombi”, przez to, że wciąż i wciąż (mimo oczyszczania ) podświadomość “wywalała” ograniczające brudy mające wpływ na psyche, somę i ducha.
Wiem, że w takich chwilach czasem nachodzi człowieka poczucie bezsilności – “no ile jeszcze można się czyścić?”
I w takich chwilach jest pewne ludowe porzekadło, które mi się zawsze przypomina: “Jak trwoga to do Boga” – tyle, że znaczenie tego stwierdzenia nieco u mnie ewoluowało i przestałam tego Boga szukać na zewnątrz i stamtąd takoż oczekiwać pomocy.
Teraz szukam w środku i właśnie tam zwracam się z dość intensywną prośbą – modlitwą do mojego JAM JEST. I odkąd zaczęłam tak robić, pomoc zaczęła nadchodzić…zawsze.
Co prawda nie zjawiają się anioły na ognistych rydwanach, ale w mojej świadomości dzieje się coś, co prostuje ścieżki moich myśli i decyzji i proces ten krok po kroku wyprowadza mnie z różnorakich życiowych tarapatów – od kwestii bezpieczeństwa począwszy, przez sprawy materialne po sercowe.
Kiedy działa we mnie moja świadomość JAM JEST, wtedy wszystkie sprawy obierają najdoskonalszy obrót, wtedy wszystko zaczyna iść doskonale we mnie i na zewnątrz mnie. Zwłaszcza ciekawy jest efekt rozszerzania się pola świadomości, co sprawia, że rozwiązania lub gotowe odpowiedzi znajduje się tuż przed swoim nosem, mimo że wcześniej długo i namolnie się ich tam nie widziało.
Dosłownie to tak jakby w kółko chodzić po labiryncie i milion razy przechodzić koło wyjścia i się tego wyjścia po prostu nie widzi, a potem rozszerza się świadomość – stajesz i patrzysz i – “o kurczę, wyjście jest tu!”
Ale JAM JEST – Twój boski rdzeń Ciebie nie działa tylko na Twoją świadomość, to działa na wszystkie aspekty – na ciało, na umysł, na ducha, działa również na te wszystkie części Ciebie, których nie jesteś świadomy.

Jeśli zaczynasz działać z przestrzeni swojej boskości – swojego najgłębszego rdzenia Twojej Prawdziwej Natury, wtedy choćby nie wiem jak mieć narąbane karmicznie w podświadomości i gdzie tam tylko chcesz, można być w największych tarapatach, a i tak się z tego wyjdzie. Bo Mistrz jest w Tobie. To kolejny etap naszej ewolucji – być każdy dla siebie Wewnętrznym Mistrzem i najlepszym Nauczycielem.

Więc na koniec powiem afirmację – zaklęcie:

Jam Jest wewnętrznym Mistrzem w zarządzaniu wszystkimi moimi procesami myślowymi.

Pomaga w podejmowaniu mądrzejszych decyzji…


yoga

W tygodniu znowu mam  dla Ciebie zaproszenie na zajęcia jogi SIVANANDA. zajęcia odbywać się będą przed Wieczorem z Medytacją, również w tym samym miejscu  – na wydziale Socjologii UW, ul.Karowa 18

Najbliższa lekcja jogi wg szkoły SIVANANDA odbędzie się w niedzielę  02 grudzień 2012 roku o godz. 18.30.; inwestycja w siebie: 30zł
W zajęciach może uczestniczyć każdy, bez względu na stopień sprawności fizycznej, zaawansowania czy wiek.

Lekcja ta odkryje przed początkującymi niezwykłą sztukę prawidłowego oddychania, czyli PRANAYAMĘ, która oprócz korygowania nieprawidłowych nawyków oddechowych jest metodą na natychmiastowe podniesienie poziomu energii.
Właściwe wykonanie ćwiczeń jogicznych czyli ASAN ma na celu poprawienie elastyczności ciała, gibkości kręgosłupa oraz wzmaga krążenie i poprawia pracę organów wewnętrznych, jak również stymuluje wszystkie czakry w naszym ciele.
Sesja zakończy się kilkunastominutowym głębokim RELAKSEM, dającym więcej odpoczynku, niż niejednokrotnie cała niezbyt dobrze przespana noc.

Zajęcia prowadzi   KALYA ( Dorota Naruszewicz-Wrona), nauczycielka o tytule Mistrz Jogi – YOGA ACHARYA – Międzynarodowej Szkoły YOGA VEDANTA SIVANANDA.


Medytacja razem z ćwiczeniami towarzyszącymi trwa ok. 60 minut
nie potrzebujesz żadnego doświadczenia, ani specjalistycznego sprzętu,
weź swój umysł – to wystarczy 🙂
chyba, że masz zwyczaj marznąć, to możesz również wziąć ze sobą koc

Twoja inwestycja: 30zł

{emailcloak=off}{rsform 18}

napisz do nasJeśli powyższy formularz nie działa właściwie, po prostu wyślij e-mail, z informacją, że będziesz [readon2 url=”mailto:instytutarete@instytutarete.pl”]wyślij e-mail[/readon2]

Cykl “Wieczory z Medytacją” to medytacje prowadzone – czyli w przyjemnym rozluźnieniu słuchasz barwnych, poetyckich opowieści nasączonych pozytywnym psychologiczno-motywacyjnym kodowaniem, jak dobry tort ponczem – dzięki czemu, Twoja podświadomość, zostaje naładowana nowymi WZORAMI MYŚLI, które służą Ci i wspierają Cię.
Pozytywne efekty przychodzą całkowicie automatycznie i nie wymagają Twojego świadomego zaangażowania – ponieważ właśnie tak działa Twoja podświadomość – powiela wzorce i schematy myślowe, które raz zostały w niej zasiane; właśnie dlatego tak wiele można zdziałać, jeśli tylko właściwie wykorzystuje się potęgę podświadomości!


Mapka dojazdu na ul. Karową 18 w Warszawie (Wydział Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego – sala Klubu judo AZS UW‎)


Wyświetl większą mapę

Kliknij i oceń

Koszyk