Miało być grzecznie, fachowo i medycznie, miałam w ogóle tego tematu nie ruszać, ale jednak nie da się dotykać Serca i nie dotknąć Miłości… więc do niej jeszcze wrócimy, ale najpierw grzecznie i naukowo.
Serce według Tradycyjnej Medycyny Chińskiej jest związane z żywiołem ognia, a jego negatywną emocją jest radość, ale uwaga radość zewnętrzna.
Ideą fix tego zagadnienia jest to, aby cały czas mieć w sobie wewnętrzne poczucie radości niezależne od tego, co się dzieje na zewnątrz. W przypadku radości zewnętrznej, uzależniamy swój stan emocjonalny od czynników zewnętrznych – radość jest tylko wtedy, kiedy jest dobrze (wg naszego punktu widzenia), kiedy jest niedobrze tej radości nie ma i człowiek wpada w depresję.
Zapraszam Cię na medytację z ogniem Serca i wewnętrznym umiejscowieniem kontroli.
spotykamy się w niedzielę (22.09 godz.20.00)
w Good Life Academy (Warszawa , ul. Paryska 6/8) [readon2 url=”https://instytutarete.pl/aktualnosci/wieczory-z-medytacja/738-medytacja-z-sercem-i-wewnetrznym-umiejscowieniem-kontroli#mapka-dojazdu”]Mapka dojazdu[/readon2]
W świecie psychologii, to co TMC nazywa radością zewnętrzną i wewnętrzną odzwierciedla pojęcie tzw punktu umiejscowienia kontroli, może on być właśnie na zewnątrz – kiedy oddajemy stery do swojego życia/ nasze klucze do szczęścia komuś… lub wewnątrz, kiedy sami podejmujemy za siebie decyzje, trzymamy się swoich granic i nie uzależniamy od nikogo – i to wewnętrzne umiejscowienie kontroli, jest wg współczesnej psychologii podstawą zdrowego, osobistego szczęścia.
Przed medytacją jak zwykle wykład wprowadzający
będzie o…
Zewnętrznym i wewnętrznym umiejscowieniu kontroli na podstawie RELACJI PARTNERSKICH 🙂
O zlewaniu granic w procesie zakochiwania się i w trakcie bycia w relacji – dlaczego to nieuniknione, dlaczego to takie miłe i dlaczego tego nie wolno robić ZA bardzo.
Słowem cały proces uzależniania swojego szczęścia od czynników zewnętrznych ( w tym przypadku od ukochanej osoby).
Jakie są tego skutki we wspólnej przestrzeni pola psychicznego – to będzie ujęcie z perspektywy psychologii pola (wg modelu Kurta Lewina, który to model jest jednym z najbardziej eksploatowanych na kursach typu NLS, czyli neurolingwistycznego podrywania, a to ze względu na swoją bardzo wysoką sprawdzalność i skuteczność).
Jakie są skutki karmiczne.
brr…
Wg TMC w Sercu mieszka pierwiastek Sheng, co tłumaczy się następująco – w Twoim Sercu mieszka Bóg – tak TEN – Święty świętych – kawałek Absolutu przebywa w Twoim Sercu (chociaż dla wszystkich, którym znane jest pojęcie hologramu, oczywistym jest, że nie ma czegoś takiego jak “kawałek” – zawsze jest CAŁOŚĆ).
Bóg w Sercu
– to znaczy, że zawsze postępuj w zgodzie ze swoim Sercem. (karmicznie najlepiej na tym wyjdziesz, Twoje Serce to coś w rodzaju karmicznego kompasu – niektórzy nazywają to SUMIENIEM).
Wedy mówią, że wszystko co robisz, rób tak, jakbyś to robił dla Boga.
Jeżeli potrafisz tak pracować, że Twoja praca jest prawdziwym Dziełem Twojego Serca, i to Dzieło jesteś w stanie dedykować jakiemuś wyższemu celowi, wtedy wzrastasz najszybciej.
Sporo wielkich tego świata, wspominało o tym, że pracują lub tworzą właśnie dla Boga i w jakiś sposób PRZEZ i DZIĘKI Bogu. Wspominał o tym między innymi Tesla.
Nawet psycholog kliniczny, u którego się uczę, mówi, że następny wykład będzie, cytuję “jak Bóg da” 🙂
Wracając do skutków karmicznych…
Pielęgnowanie w sobie którejkolwiek z negatywnych emocji zawsze wiąże się ze złamaniem jakiegoś z praw Wszechświata.
Jedno z tych praw wszechświata, praw naturalnych czy karmy (można to różnie nazywać) brzmi mniej więcej tak…:
Najpierw jest Bóg, potem jesteś Ty, potem są inni.
Najwyżej jest Sacrum, potem to co wewnętrzne, a na końcu dopiero to co zewnętrzne.
Jeżeli hierarchię tę zaburza się w jakiś sposób, to pakujemy się w kłopoty karmiczne, psychiczne i zdrowotne (choć w zasadzie to jedno i to samo).
Co ciekawe o powyższym prawie mówią nie tylko nauczyciele duchowi (między innymi badacz karmy Siergiej Łazariew), ale również niektórzy psycholodzy kliniczni.
Negatywna emocja Serca, czyli radość uzależniona od czynników zewnętrznych aka zewnętrzne umiejscowienie kontroli to klasyczny przypadek naruszenia powyższego Prawa Naturalnego. W efekcie tworzy człowieka “bluszcz” – kochaj mnie, bo inaczej umrę. Coś w rodzaju zombie na neurotycznym głodzie miłości. W jakiego rodzaju relacje się wtedy wchodzi? Aby dobrze to wyjaśnić, użyję wyżej wspomnianego modelu psychologii pola.
Porozmawiamy sobie o narodzinach + Plusa i – Minusa w relacjach – czyli o dziwnych, magicznych siłach, które działają pomiędzy ludźmi w polu relacji, oraz o otwartych i niezamkniętych gestaltach. Czyli czemuż to czemuż potrafiliśmy kogoś schować w sercu na dnie i pieczołowicie tęsknić po cichu latami…
Ale wiedzcie, mam serce. Nie będę Was zostawiać na pastwę osiągnięć współczesnej psychologii z jej modelami, które co prawda dają możliwość by bardzo dobrze zrozumieć pewne rzeczy ale… czasem terapia zajmuje całe lata.
Tymczasem wcale nie trzeba się męczyć tak długo – niniejszym, na zajęciach zapoznam Was z pewną tantryczną praktyką oddechową, która pozwala dość szybko i bezboleśnie podomykać otwarte gestalty.
Generalnie rzecz ujmując, będzie trochę psychologicznej i tantrycznej anatomii i fizjologii Miłości. Opowiem też o jej duchowej naturze, co o tym mówi Tantra, a co Duchy z Dolmenów (czyli fragmenty starej słowiańskiej wiedzy).
Do zobaczenia w niedzielę.
Cykl “Wieczory z Medytacją” to medytacje prowadzone – czyli w przyjemnym rozluźnieniu słuchasz barwnych, poetyckich opowieści nasączonych pozytywnym psychologiczno-motywacyjnym kodowaniem, jak dobry tort ponczem – dzięki czemu, Twoja podświadomość, zostaje naładowana nowymi WZORAMI MYŚLI, które służą Ci i wspierają Cię.
Pozytywne efekty przychodzą całkowicie automatycznie i nie wymagają Twojego świadomego zaangażowania – ponieważ właśnie tak działa Twoja podświadomość – powiela wzorce i schematy myślowe, które raz zostały w niej zasiane; właśnie dlatego tak wiele można zdziałać, jeśli tylko właściwie wykorzystuje się potęgę podświadomości!
Medytacja razem z wykładem trwa ok. 90 minut
nie potrzebujesz żadnego doświadczenia, ani specjalistycznego sprzętu,
weź swoją Jaźń – to wystarczy 🙂
Jeśli masz zwyczaj marznąć, to również weź ze sobą koc (lub nieszeleszczący śpiwór), a także karimatę (na sali jest kilka sztuk, ale nie zawsze ta ilość starcza dla wszystkich)
Twoja inwestycja: 35zł (proszę, weź drobne – z góry dziękuję 🙂
Mapka dojazdu na ul. Paryską 6 w Warszawie (Good Life Academy)