Przez tysiąclecia ludzie starali się zrozumieć wszechświat, naturę, a przede wszystkim LUDZKĄ naturę. To naprawdę niezwykłe widzieć ludzi działających na całym świecie, w różnych obszarach i kulturach, które istnieją na tej pięknej planecie Ziemi. My, ludzie, dokładamy wielu starań, by ostatecznie wszystko zrozumieć, ale czyniąc to, przyjmujemy również wiele założeń. Jako artyści zniekształcamy prawdę i budujemy różne niezwykłe teorie; stwarzamy rozbudowane systemy filozoficzne i zadziwiające religie; wymyślamy historie i przesądy na temat wszystkiego, w tym także nas samych. I to właśnie jest najważniejsze – fakt, że je TWORZYMY.
spotykamy się w niedzielę (14.07 godz.20.00)
Wydział Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego (Warszawa , ul. Karowa 18) [readon2 url=”https://instytutarete.pl/aktualnosci/wieczory-z-medytacja/485-medytacja-ksiezyca#mapka-dojazdu”]Mapka dojazdu[/readon2]
[readon url=”https://instytutarete.pl/aktualnosci/wieczory-z-medytacja/358-medytacja-wielkanocnej-pelni-ksiezyca.html#rezerwacja”]Zarezerwuj miejsce na to spotkanie[/readon]
Ludzie rodzą się z mocą kreacji. Przez całe życie nieustannie wymyślamy opowieści, używając poznanych słów. Każdy z nas stosuje słowa, by kształtować własne opinie oraz żeby wyrazić własny punkt widzenia. Dokoła nas zachodzi mnóstwo wydarzeń i dzięki swojej uwadze potrafimy połączyć je w odrębną opowieść. Stwarzamy historię swojego życia, historię swej rodziny, historię swojego społeczeństwa, kraju, ludzkości i wreszcie historię całego świata. Każdy z nas zna opowieść, którą się dzielimy, posłanie, które przekazujemy samym sobie oraz wszystkim i wszystkiemu wokół.
Zostałeś zaprogramowany, aby dostarczyć to posłanie – jego stworzenie jest twoją największą sztuką. Czym jest ów przekaz? Twoim ŻYCIEM. Tworzysz nim przede wszystkim opowieść o sobie, a następnie o wszystkim, co dostrzegasz. Kreujesz całościową wirtualną rzeczywistość w swoim umyśle i żyjesz w tej rzeczywistości. Gdy myślisz, wykorzystujesz do tego swój język; powtarzasz w swoim umyśle wszystkie symbole, które mają dla ciebie znaczenie. Przekazujesz sobie przesłanie, w którym zawiera się prawda dla ciebie, bo wierzysz, że to właśnie jest prawda.
Twoja opowieść jest wszystkim, co wiesz o sobie. Kiedy wypowiadam te słowa, zwracam się do ciebie, do twojej wiedzy, do tego, co wiesz o sobie, a nie do CIEBIE, człowieka, którym NAPRAWDĘ jesteś. Jak widzisz, dokonuję rozróżnienia pomiędzy tobą a TOBĄ, ponieważ jeden z was jest prawdziwy, a drugi nie. TY, człowiek w ciele fizycznym, jesteś prawdziwy; TY jesteś prawdą. Ty, wiedza, nie jesteś prawdziwy – jesteś wirtualny. Istniejesz wyłącznie z powodu umów, które zawarłeś ze sobą i z ludźmi ze swego otoczenia. Ty, wiedza, wywodzisz się z symboli, jakie słyszysz w głowie. Pochodzisz ze wszystkich opinii ludzi, których kochasz, których nie kochasz, których znasz, a w większości tych, których nigdy nie poznasz.
Kto przemawia w twojej głowie? Zakładasz, że to ty. Ale jeśli ty przemawiasz, to kto w takim razie słucha? Ty, wiedza, mówisz w swojej głowie i opowiadasz o tym, kim jesteś. TY, człowiek, słuchasz, ale TY, człowiek, istniałeś długo przed tym, jak posiadłeś wiedzę. Istniałeś na długo wcześniej, nim
zrozumiałeś wszystkie te symbole, nim nauczyłeś się mówić. Tak jak każde dziecko, zanim nauczy się mówić, byłeś wówczas całkowicie prawdziwy. Nie udawałeś, że jesteś kimś, kim nie byłeś. Nawet nie wiedząc o tym, w pełni sobie ufałeś i bezgranicznie kochałeś siebie. Nim posiadłeś wiedzę, byłeś całkowicie wolny, będąc tym, kim naprawdę jesteś, gdyż wszystkie opinie i opowieści innych ludzi nie weszły jeszcze do twojej głowy.
Twój umysł pełen jest wiedzy, lecz w jaki sposób jej używasz? Jak wykorzystujesz słowa, kiedy masz opisać siebie? Gdy spojrzysz na siebie w lustrze, czy lubisz ten widok, czy może osądzasz swoje ciało i przywołujesz wszystkie znane ci symbole, by wmówić sobie kłamstwa? Czy RZECZYWIŚCIE jest prawdą, że jesteś za niski lub za wysoki, za gruby lub za chudy? Czy to RZECZYWIŚCIE prawda, że nie jesteś piękny? Czy RZECZYWIŚCIE prawdą jest, iż nie jesteś doskonały taki, jaki po prostu jesteś?
Czy potrafisz całościowo dostrzec to, jak oce-niasz siebie? Każdy osąd jest tylko opinią – punk-tem widzenia, który nie istniał w chwili twoich na-rodzin. Wszystko, co myślisz, i wszystko, co sądzisz o sobie, wynika z tego, czego się nauczyłeś. Poznałeś opinie swojej matki, swojego ojca, rodzeństwa oraz ludzi wokół ciebie. Wszyscy oni wpoili ci obrazy ukazujące, jak powinno wyglądać ciało; wyrazili swoje opinie na temat tego, jaki jesteś, jaki nie jesteś i jaki POWINIENEŚ być. Przekazali ci posłanie, z którym się zgodziłeś. A teraz masz o sobie tak wiele opinii – ale czy są one prawdą?
Zrozum, że tak naprawdę problemem nie jest wiedza; problemem jest wiara w ZNIEKSZTAŁCENIE wiedzy – i to właśnie nazywamy KŁAMSTWEM. Co jest prawdą, a co kłamstwem? Co jest rzeczywiste, a co wirtualne? Potrafisz dostrzec różnicę? A może wierzysz głosowi w swojej głowie, który ilekroć przemawia i zniekształca prawdę, zapewnia cię, że to, w co wierzysz, jest tożsame z rzeczywistością? Czy to RZECZYWIŚCIE prawda, że nie jesteś dobrym człowiekiem i nigdy nie będziesz dość dobry? Czy to RZECZYWIŚCIE prawda, że nie zasługujesz na szczęście? Czy to RZECZYWIŚCIE prawda, że nie jesteś godny miłości?
Pamiętasz moment, gdy drzewo przestało być po prostu drzewem? Od chwili kiedy nauczyłeś się języka, opisujesz drzewo i oceniasz je na wszystkie znane ci sposoby. Wówczas drzewo zaczyna być drzewem pięknym, brzydkim, przerażającym czy wspaniałym. Cóż, podobnie czynisz z samym sobą. Opisujesz i osądzasz siebie według swojej wiedzy. Stajesz się wtedy człowiekiem dobrym, złym, winnym, szalonym, silnym, słabym, pięknym czy brzydkim. Jesteś taki, jaki wierzysz, że jesteś. Potem pojawia się pierwsze pytanie: „W co wierzysz, jeśli chodzi o to, kim jesteś?”.
Jeśli zaczniesz używać swej świadomości, zobaczysz wszystko, w co wierzysz. Tak właśnie przeżywasz swoje życie, całkowicie zdominowane przez wpojony ci system przekonań. Niezależnie od tego, jakie to przekonania, tworzą one opo-wieść, którą przeżywasz; to, w co wierzysz, rodzi emoq’e, których doświadczasz. Możesz naprawdę głęboko pragnąć przekonać siebie, iż JESTEŚ tym, kim wierzysz, że jesteś, ale ten obraz jest całkowicie fałszywy. To nie TY.
Twoje prawdziwe JA jest wyjątkowe i wykracza poza wszystko, co znasz, ponieważ ono jest prawdą. TY, człowiek, jesteś prawdą. Twoja fizyczna obecność jest rzeczywista. To, co sądzisz o sobie, nie jest rzeczywiste – i wcale nie jest istotne, chyba że pragniesz stworzyć lepszą opowieść o sobie. Prawda lub wymysł – bez względu na to, co wybierasz, twoja opowieść jest wytworem sztuki. To wspaniała, piękna opowieść, ale tylko opowieść. Jest na tyle bliska prawdy, na ile możesz się do niej zbliżyć za pomocą symboli.
Z perspektywy twórcy nie ma dobrej ani złej drogi w tworzeniu własnej sztuki; piękno albo ist-nieje, albo nie; szczęście albo istnieje, albo nie. Je-żeli uwierzysz, że jesteś artystą, to wszystko znów stanie się możliwe. Słowa są dla ciebie pędzlem, a twoje życie jest płótnem. Możesz namalować, cokolwiek zechcesz; możesz nawet skopiować pracę innego twórcy – jednak za pomocą pędzla wyra-żasz to, w jaki sposób postrzegasz siebie i całą rzeczywistość. Malujesz swoje życie, a jak będzie ono wyglądać, zależy od tego, jak wykorzystasz moc słowa. Kiedy to sobie uświadomisz, może nagle pojmiesz, jakim potężnym narzędziem kreacji jest słowo. Gdy nauczysz się władać nim w pełni świadomie, będziesz mógł stworzyć za pomocą słowa opowieść. Jaką opowieść? Historię swojego życia. Opowieść o sobie.
SZANUJ SWOJE SŁOWO.
Słowo jest twoją mocą tworzenia i można ją zastosować na wiele sposobów. Jeden z nich polega na poszanowaniu słowa, a wtedy słowo tworzy piękną opowieść – twoje niebo na Ziemi. Inny sposób to nadużywanie słowa, kiedy niszczy ono wszystko dokoła ciebie i w efekcie prowadzi do stworzenia ci piekła.
Jako symbol słowo posiada magiczną moc kreacji, może bowiem odtworzyć obraz, ideę, uczucie czy też całą historię ukrytą w sferze wyobraźni. Wystarczy usłyszeć słowo „koń”, by przywołać w umyśle obraz tego zwierzęcia. Na tym polega siła symbolu. Może jednak być jeszcze potężniejsza. Wystarczy powiedzieć dwa słowa: „ojciec chrzestny”, aby przypomnieć sobie cały film. Na tym właśnie polega twoja magia, moc tworzenia, która znajduje swój początek w słowie.
Być może rozumiesz, dlaczego w Biblii jest powiedziane: „Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo”. Jak naucza wiele religii, na początku nie istniało nic i pierwszą rzeczą, którą Bóg stworzył, był posłaniec, anioł głoszący nowinę. Możesz zapewne pojąć potrzebę stworzenia kogoś, kto mógłby przenieść informację z jednego miejsca w drugie. Oczywiście droga znikąd donikąd wydaje się trochę skomplikowana, ale zarazem jest ona przecież bardzo prosta. Na samym początku Bóg stworzył słowo i to właśnie SŁOWO było posłańcem. Jeśli więc Bóg stworzył słowo, żeby przekazać nowinę, a owym słowem jest posłaniec, to właśnie ty nim jesteś: przekazicielem, aniołem.
Słowo istnieje dzięki mocy zwanej ŻYCIEM, INTENCJĄ lub BOGIEM. Słowo jest tą właśnie mocą. Jest intencją – i właśnie dlatego nasza intencja wyraża się poprzez słowo, niezależnie od tego, jakim językiem mówimy. Słowo jest tak istotne przy tworzeniu wszystkiego, gdyż posłaniec dostarcza przekazy i cała kreacja wyłania się z niczego.
Przypomnijmy sobie opowieść o tym, jak Bóg i Adam przechadzają się razem. Bóg stwarza rzeczywistość, my zaś odtwarzamy ją za pomocą słowa. Wirtualna sfera, którą tworzymy, to odbicie rzeczywistości; to nasza interpretacja rzeczywistości wyrażona za pomocą słowa. Nic nie może istnieć bez słowa, ponieważ używamy go do tworzenia wszystkiego, co wiemy.
Jak może zauważyłeś, celowo zmieniam wszystkie symbole, tak byś mógł dostrzec, że różne wyrażenia oznaczają dokładnie to samo. Symbole mogą się zmieniać, lecz znaczenie pozostaje identyczne, niezależnie od tradycji, z której się wywodzą. Jeśli wsłuchasz się w intencję obecną W TLE symbolu, zrozumiesz, co próbuję ci przekazać. Szacunek dla słowa jest tak bardzo ważny, gdyż słowo jest TOBĄ, posłańcem. Słowo dotyczy przekazu, który masz dostarczyć – nie tyle wszystkim i wszystkiemu dokoła, ile głównie samemu sobie.
Opowiadasz sobie pewną historię, ale czy jest ona prawdziwa? Jeśli używasz słowa, by stworzyć opowieść pełną negacji i obwiniania siebie, to kierujesz je przeciwko sobie i przestajesz je szanować. Jeżeli szanujesz swoje słowo, nie powiesz do siebie: „Jestem stary; jestem brzydki; jestem gruby; nie jestem wystarczająco dobry; nie jestem wystarczająco silny; nigdy w życiu nie zdołam tego dokonać”.
Nie będziesz wykorzystywał swej wiedzy przeciwko sobie, co oznacza, że twój głos wiedzy nie użyje słowa, aby cię ocenić, obwinić lub ukarać. Twój umysł jest tak potężny, że potrafi dostrzec kreowaną przez ciebie opowieść. Jeśli tworzysz w sobie poczucie winy, doprowadzasz do narastania wewnętrznego konfliktu, który w końcu zamienia się w koszmar.
Twoje szczęście zależy od ciebie oraz od tego, jak używasz słowa. Jeśli poczujesz gniew i wypowiesz słowo w taki sposób, by zaatakować kogoś emocjonalną trucizną, widać wyraźnie, że kierujesz jego moc przeciwko tej osobie – ale tak na-prawdę używasz słowa przeciwko sobie. Tego rodzaju działanie wywoła podobną reakcję i druga strona zaatakuje CIEBIE. Jeśli obrażasz kogoś, w rewanżu możesz zostać nawet fizycznie zraniony. Jeśli używasz słowa tak, że stwarzasz konflikt, w którego wyniku twoje ciało może odnieść obrażenia, bezsprzecznie działasz przeciwko sobie.
Szanowanie swojego słowa oznacza, że nigdy nie używasz mocy słowa przeciwko sobie. Jeśli szanujesz swoje słowo, nigdy nie zdradzasz siebie. Nigdy nie używasz słowa do rozsiewania plotek o sobie ani do rozprzestrzeniania emocjonalnej trucizny przez obmawianie innych ludzi. Plotkowanie to główna forma komunikacji w ludzkiej społeczności – uczymy się plotkować poprzez umowę. Jako dzieci słyszymy dorosłych, którzy obmawiają siebie nawzajem i wypowiadają opinie o innych, często nawet zupełnie nieznanych ludziach. Teraz jednak już wiesz, że nasze opinie nie są prawdziwe; stanowią jedynie pewien punkt widzenia.
Pamiętaj, że jesteś twórcą opowieści własnego życia. Wyobraź sobie tylko, jaką opowieść będziesz mógł stworzyć, jeśli zaczniesz szanować swoje słowo. Zaczniesz używać słowa tak, by kierować się w stronę prawdy i miłości ku sobie. Będziesz słowem wyrażał prawdę w każdej myśli, w każdym czynie, w każdym określeniu dotyczącym ciebie oraz opowieści twojego życia. Jaki będzie tego wynik? Niezwykle piękne życie. Innymi słowy, będziesz szczęśliwy.
Jak widzisz, poszanowanie słowa sięga o wiele głębiej, niż się wydaje. Słowo jest czystą magią – kiedy zastosujesz pierwszą umowę, magia zacznie po prostu działać w twoim życiu. Z łatwością zrealizujesz swoje zamiary i pragnienia, ponieważ zniknie wszelki twój opór i lęk; pozostanie wyłącznie miłość. Odczuwasz wtedy spokój i tworzysz życie pełne wolności i samorealizacji we wszystkich aspektach. Wystarczy tylko ta jedna umowa, abyś całkowicie przekształcił swoje życie w osobiste niebo. Bądź zawsze świadom tego, jak używasz słowa – ZAWSZE SZANUJ SWOJE SŁOWO.
Don Miguel Ruiz – nagual Tolteków
Medytacja razem z ćwiczeniami towarzyszącymi trwa ok. 60 minut
nie potrzebujesz żadnego doświadczenia, ani specjalistycznego sprzętu,
weź swój umysł – to wystarczy 🙂
Jeśli masz zwyczaj marznąć, to również weź ze sobą koc (lub nie szeleszczący śpiwór). Nie ma potrzeby brać ze sobą karimaty, ponieważ sala na której mamy zajęcia cała wyłożona jest miękką matą do judo, są też bardzo miękkie materace.
Twoja inwestycja: 30zł
Jeśli powyższy formularz nie działa właściwie, po prostu wyślij e-mail, z informacją, że będziesz [readon2 url=”mailto:kontakt@instytutarete.pl”]wyślij e-mail[/readon2]
Cykl “Wieczory z Medytacją” to medytacje prowadzone – czyli w przyjemnym rozluźnieniu słuchasz barwnych, poetyckich opowieści nasączonych pozytywnym psychologiczno-motywacyjnym kodowaniem, jak dobry tort ponczem – dzięki czemu, Twoja podświadomość, zostaje naładowana nowymi WZORAMI MYŚLI, które służą Ci i wspierają Cię.
Pozytywne efekty przychodzą całkowicie automatycznie i nie wymagają Twojego świadomego zaangażowania – ponieważ właśnie tak działa Twoja podświadomość – powiela wzorce i schematy myślowe, które raz zostały w niej zasiane; właśnie dlatego tak wiele można zdziałać, jeśli tylko właściwie wykorzystuje się potęgę podświadomości!
Mapka dojazdu na ul. Karową 18 w Warszawie (Wydział Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego – sala Klubu judo AZS UW)