Skip to content

PORUSZANIE SIĘ WEWNĄTRZ CIAŁA

Istnieje kilka systemów medytacji pomocnych w przekraczaniu umysłu. Jednym z nich jest medytacja Vipassana, w której praktykujący siedzą godzinami w miejscu do chwili, w której osiągną punkt nieruchomych myśli. Jest również prostsza metoda, w której duch opuszcza głowę, a zatem i umysł. Jest to jedyny znany mi sposób, który umożliwia wejście w świętą przestrzeń serca.
Rzadko spotykam ludzi, którzy wiedzą o tym, że duch może poruszać się w ciele. Większość słuchaczy patrzy na mnie jak na szaleńca, kiedy o tym mówię. Tymczasem przedstawiciele rdzennych plemion Ziemi dobrze to rozumieją; doświadczają oni tego zjawiska w swoich procesach duchowych.
Ludzki duch jest oddzielony od ciała. Kiedy umieramy, opuszczamy duchem ciało i powracamy do świata, który wydaje się odrębny od tej, znanej nam rzeczywistości. Nasze ciała przypominają płaszcze – zakładamy je, aby stać się ludźmi, a potem zdejmujemy, aby stać się czym innym. Moje badania dowodzą że w obecnych czasach ludzki duch umiejscawia się zazwyczaj w szyszynce, w samym środku głowy. Obecność ducha w szyszynce wiąże się z doświadczaniem naszych ciał z perspektywy oglądu świata oczyma, któremu towarzyszy uczucie, że świat zewnętrzny jest zjawiskiem odrębnym od nas.
Wydaje nam się, że zamieszkujemy przestrzeń za oczami, nawet jeśli możemy odczuwać również pozo-stałe części naszego ciała. Większość z nas potrafi przenosić uwagę na inne części ciała – na dłonie lub stopy -jednak nasz duch wciąż pozostaje w szyszynce.
Istnieją inne sposoby doświadczania ludzkiego ciała. Chciałbym wam teraz zaprezentować jeden z nich.

Musicie zrozumieć i doświadczyć tego, zanim będziecie mogli kontynuować poszukiwania świętej przestrzeni serca.

PORUSZANIE SIĘ WEWNĄTRZ CIAŁA

Najłatwiej będzie wam wykonać to pierwsze ćwiczenie, jeśli potraktujecie je jak zabawę, a jeszcze le-piej, jeśli poczujecie się jak dzieci. Nie bierzcie tego zbyt poważnie; powaga, która jest wytworem umysłu, może wam tylko przeszkodzić w tym doświadczeniu. Bawcie się więc, bo to dzięki swej dziecięcej naturze możecie łatwo wejść w przestrzeń serca. Nie dokona tego dorosły, zaabsorbowany procesami myślowymi w swojej głowie.
•    Skieruj uwagę na swoją prawą rękę. Poczuj ją w środku, staraj się jak najwyraźniej odczuć, że tam jesteś. Czy kiedy odczuwasz swoją rękę, twój duch nadal przebywa w głowie? Tak jest najczęściej. (Proszę was o wykonanie tego ćwiczenia, żebyście zrozumieli, iż chodzi mi o coś innego, nie
o    pozostawanie w głowie.)
¦    Pomyśl o swoim duchu, jak o jakości odrębnej od ciała. Zobacz go jako niewielką kulę światła, wielkości kulki do gry w bilard.
Kolejny krok polega na opuszczeniu głowy w formie maleńkiej kuli światła i przeniesieniu się do czakry gardła. Aby przygotować do tego umysł, objaśnijmy to drogą intelektu.
Wyobraźcie sobie wysoki budynek z windą umieszczoną na zewnątrz. Winda jest zrobiona ze szkła, toteż  
jadąc nią obserwujcie wszystko, co znajduje się dookoła. Możecie przypatrzeć się całej budowli, zjeżdżając z góry na dół. Jadąc, widzicie, jak dach pozornie się oddala. Kiedy zmienia się miejsce waszego położenia, widzicie budynek z innej perspektywy, prawda?
Zamknij oczy (to ważne) i korzystaj teraz wyłącz-nie z wyobraźni. „Zobacz” siebie jako małą kulę światła, która niczym winda przenosi się w dół z poziomu szyszynki do czakry gardła. Opuszczając poziom głowy, zobacz w wyobraźni, jak fizyczna głowa oddala się, podobnie jak dach budynku. Nie zastanawiaj się nad tym – to tylko przeszkodzi Ci wykonać to ćwiczenie. Po prostu baw się tym.
•    Kiedy znajdziesz się na poziomie czakry gardła, zobaczysz lub poczujesz w swojej wewnętrznej wizji, że głowa znajduje się wyżej. Będziesz miał wrażenie, że spoglądasz teraz przez gardło. Poczuj miękkość gardła wokół siebie. Odniesiesz wrażenie, że znajdujesz się na wysokości swoich ramion. Możesz tego dokonać! Jeśli z początku będziesz miał trudności, odpręż się i zacznij się tym bawić. Ponawiaj próby do momentu, w którym zobaczysz lub poczujesz, że twój duch opuszcza głowę i przenosi się do gardła.
If Powróć teraz do głowy. Twoja wewnętrzna wizja ukaże Ci teraz, że ciało opuszcza się w dół, a duch przenosi się w górę, na wysokość czaszki.
Kiedy ponownie znajdziesz się w swojej głowie, zadbaj o to, by patrzeć we właściwym kierunku, tak jak oczy. (Być może zabrzmi to śmiesznie lub uznasz, że jest to tak naturalne, iż nie warto się nad tym zastanawiać, ale zdarzało się już, że ludzie byli zdezorientowani, bowiem kierowali wzrok w przeciwną stronę. Pewnie Tobie się to nie przydarzy, ale gdyby jednak tak się stało, po prostu odwróć się, a wszystko się naprawi.)
Teraz ponownie opuść głowę i przenieś się na po-ziom gardła. Kiedy to się stanie, staraj się poczuć miękką tkankę otaczającą gardło.
•    Powróć do głowy, zauważając zmianę w swej wewnętrznej wizji. Kiedy znajdziesz się w swojej głowie, poczuj twarde kości czaszki wokół siebie. Zauważ różnicę.
    Tym razem posuniemy się dalej. Przenieś się z gardła do prawego barku. Zakładając, że nadal patrzysz wprost przed siebie, zauważ, że twoja głowa znajduje się teraz nieco po lewej stronie. Poczuj kości barku.
Opuszczaj się teraz wzdłuż prawego ramienia aż do dłoni. Zobacz palce wokół siebie. Często wydają się one wówczas bardzo duże, bowiem w tym momencie jesteś maleńką istotą. Poczuj palce wokół siebie.
    Powróć do barku, a następnie do gardła. Zawsze zatrzymuj się w gardle, które stanowić będzie dla Ciebie punkt odniesienia przed powrotem do głowy. Teraz przenieś się do głowy i upewnij się, że patrzysz we właściwym kierunku. Poczuj twardość czaszki wokół siebie.

Wykonaliście pierwsze ćwiczenie. Możecie teraz przenosić się do różnych części swego ciała. Na razie nie próbujcie wchodzić do serca, ale poza tym podróżujcie po całym swoim ciele. Zanim wejdziecie z powrotem do głowy, zawsze zatrzymujcie się na poziomic gardła i pozostawajcie tam tak długo, aż odzyskacie właściwą orientację.

źródło: Drunvalo Melchidezek Życie w Przestrzeni Serca ; wyd. Centrum

Kliknij i oceń

Shopping cart