Skip to content

Sztuka kochania siebie

Aby pokochać siebie,
uwolnijcie się od poczucia winy.

W świadomości społecznej powszechne jest poczucie winy. W stosunkach międzyludzkich dominującą rolę odgrywa zazwyczaj energia splotu słonecznego – ośrodka mocy charakteryzującego się pragnieniem oddziaływania, przekonywania, dominowania i kontrolowania. Aby poprawić relację z samym sobą, zmieńcie swój stosunek do innych. Pierwszym krokiem na drodze do zmiany dotychczasowego charakteru związków jest wyzbycie się poczucia winy.

Odmawiając udziału w grze, którą prowadzą inni, możecie wywołać w nich poczucie zagrożenia. Ponieważ chcą, aby Wasz sposób myślenia i postępowania odpowiadał wizerunkowi, jaki stworzyli na własny użytek, będą starali się wpłynąć na Was, odwołując się do Waszego sumienia. Niektórzy rodzice, chcąc zachować autorytet, okazują gniew, odmawiają miłości i obarczają dziecko winą za niewłaściwe zachowanie. Gdy czujecie się silni i macie świadomość pełnej odpowiedzialności za własne życie, wtedy Wasze działania płyną prosto z serca. Natomiast kiedy wątpicie w siebie lub czujecie się bezsilni, to wydaje się Wam, że osiągnięcie celu wymaga manipulowania innymi oraz angażowania się w spory. Czujecie się wtedy niepewnie, często przepraszacie i uciekacie się do kłamstw, aby nie ranić innych.

Nie ma to nic wspólnego z kochaniem siebie. Takie postępowanie sygnalizuje podświadomości, że nie zasługujecie na szacunek i miłość. Jeżeli pragniecie wolności, to pozwólcie być sobą także innym i nie ingerujcie w ich decyzje. Początkowo, kiedy już uznacie prawo innych do decydowania o sobie, możecie mieć poczucie, że tracicie wpływy i pozycję. Stopniowo Wasze relacje zyskają jednak na jakości, ich podstawą staną się uczciwość i miłość.

Uczcie się nie dopuszczać do tego, by Wasze emocje lub reakcje innych wyprowadzały Was z równowagi i pozbawiały spokoju. Potrzebna jest tu stanowczość oraz wyrozumiałość. Gdy postanawiacie żyć w zgodzie z samym sobą, umożliwiacie także innym przejawienie ich indywidualnego ja. Osądzanie wyklucza kochanie siebie. Ilekroć oceniacie, tworzycie podziały. Kiedy twierdzicie, że ktoś wygląda na nieudacznika, jest leniwy czy niestosownie ubrany, przekazujecie do własnej podświadomości informację, że aby być akceptowanym w świecie, należy zachowywać się w ściśle określony sposób. Osądzając, nie tylko odrzucacie innych, ale i zaszczepiacie w sobie przekona-

Czytaj także:  Najbardziej boimy się

nie, że jesteście wartościowi tylko wówczas, gdy spełniacie określone wymagania. Krytykowanie innych sprawia, że oceniacie siebie. W efekcie przejmujecie z zewnątrz coraz więcej ograniczających wyobrażeń.

Zastanówcie się, jak odbierają Was inni. Czy jesteście przychylnie nastawieni i akceptujecie ich bez cienia krytyki i poczucia wyższości? Czy się uśmiechacie? Czy jesteście uważni i życzliwi, czy też ignorujecie innych? Jak inni czują się w Waszej obecności? Akceptując ich, chociażby w myślach, pomagacie im odnaleźć drogę do ich prawdziwego ja. Sprawiacie także, że zaczynają patrzeć na Was z uznaniem, darzyć Was uczuciem i troszczyć się o Was.

Kliknij i oceń

Shopping cart